Zbigniew S. zatrzymany. Przywłaszczone pieniądze miał przepuścić w kasynie
W czwartek 15 października na wniosek Prokuratury Regionalnej w Lublinie zatrzymano – ponownie – biznesmena Zbigniewa S. Mężczyzna od lat, poprzez swoją fundację, zbiera pieniądze, które mają potem trafiać do potrzebujących. Jak jednak ustalili śledczy, Zbigniew S. miał przywłaszczył sobie ponad 250 tys. zł z pieniędzy darczyńców.
Zbigniew S. zatrzymany. Miał wydać przywłaszczone pieniądze w kasynie
Szeroko o zatrzymaniu Zbigniewa S. pisała prokuratura, zwłaszcza że to kolejne zatrzymanie kontrowersyjnego przedsiębiorcy, wobec którego wydano blisko 20 wyroków. Prokuratura wniosła do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanego, ale Sąd Okręgowy w Lublinie nie uwzględnił wniosku prokuratury. Sąd nakazał, by natychmiast uwolnić Zbigniewa S.
Pojawiły się też nowe informacje. W trakcie zbiórek biznesmen pobierał pieniądze z fundacji na własne potrzeby, dalekie od działalności charytatywnej. Ujawniono nagranie z jednego z warszawskich kasyn, które ma świadczyć o nadużyciach Zbigniewa S. Miał on kupić za 217 tys. zł żetony do gry. Nagrano także, jak gra w ruletkę.
Jak wynika z ustaleń śledztwa podejrzany przeznaczył przywłaszczone środki w kwocie 217 tysięcy złotych na zakup żetonów do gry w jednym z warszawskich kasyn. Pozostałe pieniądze rozdysponował poprzez udzielenie nieoprocentowanej pożyczki w kwocie 11 tysięcy złotych oraz zapłatę honorarium adwokackiego i zwrotu kosztów procesowych w prywatnej sprawie w wysokości 25 tysięcy złotych – opisuje prokuratura.